Pasty warzywne VEGG powstały, ponieważ chciałam, aby nawet zabiegani rodzice mieli, tak jak zazwyczaj ja mam, jakąś pastę, którą można wykorzystać na różne sposoby. Pastę, która w swoim składzie ma tylko naturalne składniki, które odżywiają, a nie tylko zapychają. Nie zawsze jest czas na to, aby stać przy garnku i namaczać (nasiona i strączki), gotować, mieszać, mielić, szatkować… Czasami trzeba po prostu szybko coś zjeść lub poczęstować niezapowiedzianych gości lekką i zdrową przekąską. Już tak mam, że widząc warzywo, jakiekolwiek, układam sobie w głowie listę dodatków, które mogę do niego dodać. Dodatków, które nie przytłoczą samego warzywa. Ono powinno być w centrum smaku. Uczucie, że w słoikach VEGG udało mi się zamknąć cząstkę siebie jest wspaniałe. Dokąd mnie to wszystko zaprowadzi, nie wiem. Ale właśnie dlatego powstał VEGG.